Translate

wtorek, 10 lipca 2012

40. Elektron w 4D

    Wywody w poprzednich postach pozwoliły mi dojść do hipotezy atomu (wodoru), jako tworu czterowymiarowego. Sugerowałem, że pochłanianie energii wiąże się z przechodzeniem atomu (a raczej elektronu) z czwartego wymiaru do naszej przestrzeni 3D. Należy zadać pytanie, co właściwie wynurza się z czwartego wymiaru. Elektron nie ma, o ile wiadomo, wymiarów w 3D. Można powiedzieć, że jest albo go nie ma. Przypuszczam, że elementem wynurzającym się jest masa elektronu. Ładunek chyba pozostaje stały w 4D, ale z masą jest inaczej.
    Wyobraźmy sobie, że pojawiający się elektron niesie ze sobą ładunek, masę i spin. Ładunek i spin są niezmienne. Masa się zmienia. Nasza przestrzeń "czuje" masę. Wzrost energii elektronu przenosi masę z czwartego wymiaru do 3D. Miarą przeniesienia są transformacje Lorentza. W zakresie małych prędkości (energii) mamy nierelatywistyczny elektron. Duże energie powodują pojawianie się masy ukrytej w czwartym wymiarze w naszym świecie.
    Powyższa interpretacja dotyka zagadnienia ciemnej masy we wszechświecie. Podejście to zdaje się tłumaczyć dlaczego nie obserwujemy ciemnej masy. Jest ona "ukryta" w czwartym wymiarze. Można ją stamtąd "wyciągnąć" poprzez rozpędzenie elektronu do znacznych prędkości. Problem pojawia się, gdy v = c. Nie sądzę, żeby dochodziło do nieograniczonego wzrostu masy. Muszę założyć, że dla prędkości bliskich światła przekształcenie Lorentza nie obowiązuje.
    

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz