Translate

wtorek, 10 listopada 2015

53. Kwanty i funkcja falowa a raczej funkcja gęstości


    Funkcja gęstości jest idealizacją doświadczenia kwantowego. Weźmy doświadczenie z dwiema szczelinami (doświadczenie Younga) w wersji dla elektronów. Puszczając elektrony pojedynczo otrzymamy dla dużej ich liczby obraz, który może być opisany funkcją falową, a właściwie funkcją gęstości elektronowej. Wydaje się, że gdybyśmy przepuścili nieskończoną liczbę elektronów, to odtworzylibyśmy idealnie obraz falowy. Otóż nie. Nieskończona liczba elektronów musiałaby dać nieskończoną amplitudę takiej fali, a funkcja falowa musi mieć amplitudę skończoną. Nie można przeprowadzić, nawet teoretycznie, doświadczenia z elektronami, które odtworzyłyby idealnie funkcję falową.  Co więcej, w miejscach, gdzie funkcja falowa ma węzły, doświadczenie z elektronami nie musi dać wyniku zerowego, np. ze względu na zasadę nieoznaczoności.
     W podsumowaniu. Doświadczenie ze skończoną liczbą elektronów da jedynie przybliżony obraz idealnej funkcji falowej. Funkcja falowa idealizuje, ale nie odtwarza doświadczenia kwantowe.
     Należy znaleźć procedurę matematyczną, która punkt po punkcie (w czasie) odtworzy obraz dyfrakcyjny. Wówczas funkcja falowa będzie jedynie idealną matematyczną kanwą dla fizycznego opisu rzeczywistych (i nieidealnych rzecz jasna) zdarzeń kwantowych.